Skąd się wzięła moda na buty damskie?

Początek butów z obcasami datuje się na około pięć stuleci temu. Wszystko zaczęło się od prób zwiększania wygody podczas podczas jazdy konnej. Mężczyźni, chcąc zapewnić sobie lepszą przyczepność butów w strzemionach, zapłacili szewcom, by dodali do butów jeździeckich specjalne słupki. W krótkim czasie nowinka trafiła na dwór małoletniej wówczas Katarzyny Medycejskiej, której zapewniono podobny model obuwia. Co ciekawe, powodem nie była chęć sprawniejszej jazdy konnej. Młoda królowa chciała dodać sobie kilku centymetrów, wiedząc, że zyska na tym pod względem urody. Po królowej obcasy zawitały także u dworzan.

Buty damskie na przestrzeni dekad

W kolejnych latach ich wysokość zmieniała się od wyższych do niższych lub odwrotnie. Zmianom ulegał też kształt i forma w zależności od obowiązujących trendów. Wszystko prowadziło do jednego odkrycia – szpilek. Ich historia zaczyna się w końcowej fazie XIX wieku, gdy to… fizyk (czyli zawód pozornie nie mający nic wspólnego z obuwiem) Albrecht Kliczka opatentował szpilki w kształcie przypominającym współczesny, chociaż wówczas nie cechowały się wygodą noszenia.

Trzeba było jeszcze pół wieku, by w latach 50. pojawiły się w sklepach buty damskie, które wytrzymywały ciężar ciał swoich właścicielek. W tamtych latach były w miarę skromne, jeśli porównamy je do dzisiejszych standardów. Cechowały się umiarkowaną wysokością i grubością, w Polsce oczywiście wyłącznie produkcji bratnich narodów.

Buty damskie w Polsce

Według odkrywanych dziś statystyk w państwowych archiwach, buty damskie w przemyśle obuwniczym komunistycznej Polski były towarem mocno deficytowym. Zdarzały się okresy, w których produkcja były niewiele mniejsza niż ekspedientem sprzedających damskie obuwie w sklepach. Polskie rodziny musiały ubierać buty toporne w wyglądzie i z twardymi podeszwami.

Powodem były braki w podstawowych materiałach przemysłu obuwniczego. Mimo takich niedogodności, buty damskie pokochały obywatelki Polski Ludowej. Bardziej przedsiębiorcze panie wiedziały, że można je uzyskać na zamówienie u „prywaciarzy”, czyli szewców tworzących buty poza oficjalnym rynkiem, lub po prostu spod lady. Innym sposobem uzyskania obuwia był komis.

W pamięci pań zachowały się jako miękkie, posiadające futrówkę i odpowiednio wyważone względem wytrzymałości na ciężar ciała. Kupowano je bez względu na rozmiarówki. Gdy okazywały się za małe, następowała masowa wymiana z koleżankami. Znacznie prostszym sposobem było wypchanie watą na końcu czubków.

Buty damskie podkreślają styl i urodę

Buty damskie sprawiają, że kobieta staje się… bardziej kobieca. Buty to jeden z elementów, które potrafią zmienić wygląd swojej właścicielki. Piersi idą do przodu, a plecy naturalnie się prostują. Nogi optycznie się wydłużają, a sposób chodzenia staje się bardziej zmysłowy i rozkołysany. Legendy mówią, że sama Marilyn Monroe modyfikowała wysokość obcasów, by podkreślać kołysanie bioder. Mówi się, że duże buty damskie mogą sprawić, że ich właścicielka cały świat będzie mieć u swoich stóp.

autor: TM / foto: Pixabay / współpraca: odszewca.pl